Nie wszyscy wiedzą, że w
Skansenie Miniatur Szlaku Piastowskiego w Pobiedziskach stoją figury mitologicznych bóstw słowiańskich, bajkowe postaci pojawiają się na
Makiecie Borówiec, a legendarne motywy stanowią istotną część widowisk prezentowanych latem w
Parku Dzieje. Podobnych akcentów wokół Poznania znaleźć można co niemiara.
Łapi-duchyNajwiększe emocje budzą legendy o duchach. Najsłynniejszy z nich –
Biała Dama – spogląda na zwiedzających z obrazu na
zamku w Kórniku. Inna zjawa pojawia się na korytarzach
pałacu w Rogalinie. Przewodnikiem w grze terenowej
Królewski Śrem, czyli z Duchem od klasztoru do klasztoru... jest widmo chciwego zakonnika. Ze zjawą można się też spotkać w samym sercu Wielkopolskiego Parku Narodowego. Grasuje tam upiór Stanisława Górki, pieniacza i hulaki, właściciela nieistniejącego zamku na
Wyspie Zamkowej. Dusza równie niegodziwego dziedzica Dąbrówki Leśnej pokutuje w lesie przy drodze do Kowanówka, gdzie w letnie wieczory można dostrzec błędne ogniki. W Przeźmierowie koło Toru Poznań rośnie nawiedzony las. Nocą słychać tam odgłosy werbli i wojskowych komend.
Historie miłosne
Romeo i Julia z Puszczy Zielonki – tak mówi się o nieszczęśliwych kochankach z
uroczyska Maruszka. Podobna historia samobójczej śmierci jest jedną z licznych legend o
krzyżu w Więckowicach nad Jeziorem Niepruszewskim. Inne warianty wskazują, że miejsce jest mogiłą żołnierską lub grobem szlachcianki, pojawia się również wątek nawiedzonego wiatraku, a nawet… zatopionego orszaku weselnego. W wodach innego jeziora (
Skrzynka bądź Kociołek) zakończyła się zimowa pogoń szwedzkiego oficera za szlachcianką z Pożegowa. Oboje wracają dziś jako zjawy, a skarb kobiety spoczął na zawsze na dnie. Zbiorniki wodne i rzeki często zamieszkiwały magiczne postaci. W Puszczykowie nad Wartą była to
rusałka, a w Jeziorze Lusowskim sympatyczny
jeziornik. Swojej legendy doczekało się nawet jeziorko w Parku Puchalskiego w Śremie. Ponoć wcześniej stał tam kościół, który zapadł się pod ziemię.
Sędziwe drzewaSłynne
rogalińskie dęby swe imiona zawdzięczają opowieści o polowaniu, która ma swoje zakończenie w czasach Mieszka I. Książę pojawia się też w
legendzie o polowaniu i dorodnym drzewie, do którego nawiązuje herb miasta Buk. Ciekawa jest historia nazwy
rezerwatu Klasztorne Modrzewie koło Dąbrówki Kościelnej. Podobno drzewa sadzili cystersi z Wągrowca, przywożąc szyszki z klasztoru na Świętym Krzyżu. Z kolei cysterki z Owińsk na stokach
Dziewiczej Góry miały hodować czerwca polskiego, z którego pozyskiwały czerwony barwnik. Od pożytecznego owada wzięła się później nazwa koloru, miesiąca i Czerwonaka. W samym Owińskach rośnie sędziwy
Dąb Bartek. Drzewo posadzono na rozkaz króla Władysława Jagiełły. Później pod dębem pojawił się sam Napoleon. Cesarz Francji miał też kosztować wody ze
studni koło Osowej Góry. Woda z tej studni, nazwanej jego imieniem, raz do roku ma smak szampana.
Na szlaku tajemnicWędrówkę tropem niezwykłych historii najlepiej rozpocząć na
Szlaku Legend Puszczy Zielonki. Jego trasa przebiega obok
tajemniczego słupa koło Zielonki i nad brzegiem Jeziora Swarzędzkiego.
Wyspa na tym jeziorze skrywa średniowieczny skarb. A kto odważny, niech odwiedzi
wąwóz w Babicy, gdzie podobno… straszy. Przy okazji w pobliskiej Wierzenicy usłyszymy legendy o świętym Mikołaju i rycerzu Wierzanie. Spacerując po Obornikach można spotkać
figury Olgi Łuczniczki i Doktora Wedelicjusza. Z czasem pojawią się kolejne postaci tworząc Szlak Zaczarowanych Miejsc. Tym samym Oborniki idą w ślady Mosiny, gdzie stoi figura słynnego
Eleganta. Legendą owiana jest też inna rzeźba – Madonna, która przypłynęła Wartą do pobliskiego
kościoła w Rogalinku. Do kolejnej figury –
pomnika Siewcy z Lubonia – przylgnęła z kolei opowieść o znakomitym rolniku w wielkim kapeluszu. Kolejne historie wiążą się z
Palędziem (o bitwie z Krzyżakami), Chybami (o zbóju Chwale Magnusie) albo z terenami poligonu Biedrusko: o nawiedzonym dębie koło Glinna, o rybach z kościoła w Chojnicy albo o ukrytych skarbach w Łagiewnikach.